Celem naszej parafialnej pielgrzymki, która miała miejsce w dniach 4-6.06.2021 była Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice oraz Kraków. Przewodził jej o. Grzegorz, proboszcz naszej parafii, a uczestnikami byli nasi parafianie, osoby z sąsiednich miejscowości,  a także z innych miast, w sumie 56 osób. Program wyjazdu był bardzo bogaty. W Wadowicach modliliśmy się w Bazylice Ofiarowania NMP, która była świadkiem chrztu Karola Wojtyły,  a także w kościele ojców Karmelitów Bosych, gdzie młody Karol chętnie przebywał. Następnie zwiedzaliśmy ze wzruszeniem  Muzeum Domu Rodzinnego  św. Jana Pawła II, gdzie 18.05.1920 urodził się przyszły papież przy dochodzących z pobliskiego kościoła dźwiękach nabożeństwa majowego. Kalwaria Zebrzydowska była bazą naszego wyjazdu, podczas którego mieszkaliśmy w domu pielgrzyma przy sanktuarium pasyjno – maryjnym Matki Bożej Kalwaryjskiej.  Częstym gościem tego świętego miejsca był św. Jan Paweł II jako chłopiec, kapłan, biskup i w końcu papież. Klasztor i bazylika są otoczone przez  rozległą i stromą kalwarię, na której wierni oddają cześć Jezusowi i Maryi na Dróżkach Pana Jezusa i Dróżkach Matki Bożej. Wreszcie trasa nasza prowadziła do Krakowa, gdzie odwiedziliśmy katedrę wawelską wraz z grobami królewskimi i dzwonem Zygmunta, a także kościół Przemienienia Pańskiego ojców pijarów wraz z nowo udostępnioną kryptą, po której nas oprowadzał o. Witalij. W drodze powrotnej pielgrzymowaliśmy także do Sanktuarium  św. Jana Pawła II, a także do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie – Łagiewnikach, gdzie modliliśmy się przy grobie św. Faustyny Kowalskiej.

Pielgrzymce towarzyszyła  niemal przez cały czas wspólna, gorąca modlitwa: codzienna Msza Święta, każdego poranka Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, cały różaniec wraz z rozważaniami, koronka do Miłosierdzia Bożego, a w piątek i niedzielę – także droga krzyżowa w terenie. Ponadto w autokarze rozbrzmiewał radosny śpiew pieśni i piosenek religijnych z towarzyszeniem gitary. Atmosfera pielgrzymki była bardzo dobra – pełna radości, życzliwości oraz serdecznej modlitwy.

Magdalena Jaroszewicz